Mazurek pomarańczowy

Na naszym stole wielkanocnym nie może zabraknąć mazurka pomarańczowego. Zakochaliśmy się w nim od pierwszego razu, nie ukrywam, że Mężczyzna bardziej, ale nie jestem zazdrosna 🙂
Mazurek bardzo dobrze się przechowuje w chłodnym pomieszczeniu, dlatego może być przygotowany na 2-3 dni przed Wielką Nocą.
Przepis na masę pomarańczową autorstwa mojej ukochanej Neli Rubinstein, z lekkimi modyfikacjami (zmniejszyłam ilość cukru i skórek z owoców oraz dodałam migdały). Pomysł na ciasto kruche zupełnie tradycyjny, przekazywany z rąk do rąk. 

Składniki na blaszkę o średnicy 28-30 centymetrów:
Kruche ciasto:
2 1/2 szklanki mąki orkiszowej (1850)
150 gram margaryny bezmlecznej o temperaturze pokojowej
2 łyżki cukru pudru
3 ugotowane żółtka
szczypta soli 

Masa pomarańczowa:
4 pomarańcze
2 cytryny
1,5 szklanki cukru trzcinowego

Dodatkowo:
1/2 szklanki płatków migdałów

Wykonanie:
Przygotować ciasto: do naczynia wsypać mąkę, cukier i sól, dodać rozgniecione w ręku żółtko i margarynę. Wszystkie składniki szybko zagnieść w zwartą kulę, zawinąć ją w folię i wstawić na godzinę do lodówki.
Ciastem wyłożyć formę zostawiając po bokach wyższy, na około 1 centymetr, brzeg. Ja wykładam ciasto używając rąk, ale można je też rozwałkować. Ciasto nakłuć widelcem i piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza przez około 15 minut lub do ładnego zrumienienia.
Po upieczeniu pozostawić w blaszce.

Przygotować masę pomarańczową: pomarańcze i cytryny dokładnie wyszorować pod bieżącą wodą i sparzyć. Dwie pomarańcze i jedną cytrynę obrać bardzo cienko ze skóry, którą należy odłożyć do zmiksowania. Wszystkie owoce obrać z białej otoczki i pokroić w plasterki, usuwając pestki.
Owoce oraz odkrojone skórki zmiksować.
Przełożyć do garnka o grubym dnie, dodać cukier i gotować na wolnym ogniu przez około 2 godziny, mieszając od czasu do czasu, aż masa zrobi się gęsta i błyszcząca.
Ciepłą masą posmarować ciasto.

Płatki migdałów uprażyć na suchej patelni i posypać nimi jeszcze ciepłą masę. Odstawić do ostygnięcia.

Smacznego 🙂

13 komentarzy do “Mazurek pomarańczowy”

  1. Niebieska Pistacja – będziesz tak długo czekała? skuś się jeszcze w tym roku 🙂

    bryssska – u nas też był orzechowy mazurek, ale pomarańczowy wiódł prym 🙂

    EVE – pierwszy, ale za to jaki! z konfiturą różaną i gorzką czekoladą, pełen wypas dla wielkanocnego zająca 🙂

    Majana – 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz