Jedliście kiedyś tort na mące z pełnego przemiału? Ja już tak 🙂
U nas w domu bardzo rzadko używa się białej mąki, tak rzadko, że czasami zapominam, że taka w ogóle istnieje. Kiedy w prezencie dla mrufkizet miałam upiec tort nawet przez chwilę nie zawahałam się sięgając po składniki. Przyznaję, że dopiero gotowy tort po przekrojeniu wzbudził moje zainteresowanie. Goście nie zauważyli różnicy, uff 🙂 Jak wyglądała całość możecie zobaczyć na stronie jubilatki 🙂
Składniki na ciasto o średnicy około 20 centymetrów:
2 szklanki mąki orkiszowej z pełnego przemiału
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
125 gram margaryny bezmlecznej o temperaturze pokojowej
1/2 szklanki cukru trzcinowego
3 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 szklanka mleka sojowego
1/4 łyżeczki soli
Składniki na masę:
1 margaryna bezmleczna
1 tabliczka gorzkiej czekolady (81%)
1 szklanka mleka sojowego
1 budyń waniliowy (porcja na 2 szklanki mleka)
Wykonanie:
Przygotować ciasto: mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą.
Margarynę ubić z cukrem na puszystą masę, dodać jajka i wanilię i dalej ubijać. Zmniejszyć obroty miksera, dodawać na przemian mleko sojowe i kilka łyżek mieszanki mącznej, aż do wmieszania wszystkich składników.
Ciasto przełożyć do tortownicy posmarowanej margaryną bezmleczną i wysypanej kaszą manną lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza przez około 40 minut lub do ładnego zrumienienia, przed wyjęciem ciasta sprawdzić wykałaczką czy ciasto jest upieczone (wykałaczka po wbiciu i wyjęciu z ciasta powinna być sucha).
Po upieczeniu zostawić na 5 minut w blaszce i przełożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Przygotować krem: ugotować budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu na 1 szklance mleka sojowego, odstawić do przestudzenia od czasu do czasu mieszając.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej* i lekko przestudzić często mieszając.
Margarynę bezmleczną ubić, dodawać stopniowo przestudzony budyń i rozpuszczoną czekoladę i ubijać, aż do wymieszania wszystkich składników.
Ciasto przekroić na 3 części, każdą nasączyć wodą i przekładać kremem. Wierzch tortu dowolnie udekorować.
Smacznego 🙂
*kąpiel wodna – w małym naczyniu umieścić połamaną na małe kawałki czekoladę, do naczynia o nieco większej średnicy wlać wodę i umieścić w nim naczynie z czekoladą; wodę podgrzewać na średnim ogniu mieszając czekoladę aż do całkowitego rozpuszczenia.
szkoda, że u mnie w domu tylko ja zajadam się wypiekami z mąki pp. nie wiem czym by się skończyło zjedzenie tego cuda samemu 🙂
Kaś – przykład powyższy pokazuje, że można objadać się wypiekami z mąki z pp nie zdając sobie z tego sprawy 🙂
ciekawy przepis, wygląda apetycznie 🙂
Ja jeszcze nie próbowałam…, ale to jest świetna myśl, czas to zmienić – może wziąć się za Twój przepis…
Zaglądałam do Mrufki – tort prezentuje się przepięknie:)
Takie torty to ja lubię. Prezentuje się znakomicie 😀
Jejku,jaki cudny ten tort!:)
Tort marzenie – wygląda i na pewno smakuje bosko, a do tego nie jest tak szkodliwy dla figury jak klasyczny 😉 Piękny pasiak w środku!
Cudo:)
Takiemu ciastu, to aż grzech odmówić! 🙂
Niebieska Pistacja – ciekawy, dziękuję za łagodne traktowanie 😛
ewelajna – zawsze jest kiedyś ten pierwszy raz 🙂
dziękuję, starałam się bardzo :))
Majana – 🙂
slyvvia – jakże się cieszę 🙂
Tyna – dziękuję 🙂
Arvén – torty urodzinowe nie tuczą! więc można jeść je spokojnie 🙂
Doctor – haha 🙂
bardzo polubiłam ostatnio wypieki z pełnoziarnistej mąki. piękny jest ten tort 🙂
Ja jeszcze nie jadłam tortu w tej wersji, ale chętnie bym spróbowała, bo bardzo lubię wszelkie razowe wypieki i sama staram się wprowadzać coraz więcej pełnoziarnistej mąki do swojej diety. A Twój torcik wygląda bardzo zachęcająco 🙂 Pozdrawiam! 🙂
asieja – bardzo dziękuję 🙂
Komarka – polecam wszelkie razowce, my jesteśmy już tak do nich przyzwyczajeni (jak widać :), że to wypieki z białej mąki budzą nasze zaskoczenie 🙂
również pozdrawiam 🙂
jaki równy i apetyczny ten twój torcik:) mniam
pozdrawiam serdecznie
ilka_86 – dziękuję i również pozdrawiam 🙂