Babeczki makowe są leciutkie, puszyste i smaczne!
Specjalny wypiek bezglutenowy, z podziękowaniami, dla pewnych uroczych zjadaczy, takie babeczki makowe znikają bardzo, bardzo szybko z talerza 🙂
Składniki na 12 babeczek:
1/2 szklanki mąki gryczanej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka maku (zwykłego, suchego)
2 łyżeczki proszku do pieczenia (użyłam bezglutenowego)
3 jajka
1/2 szklanki mleka sojowego
1/2 szklanki oleju
2-4 łyżki cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki aromatu migdałowego
Wykonanie:
W naczyniu wymieszać oba rodzaje mąki z proszkiem do pieczenia i makiem.
Jajka ubić i dalej stale ubijając masę dodać po kolei cukier, aromat migdałowy, mleko sojowe, połowę mieszanki mącznej, olej i pozostałą część mieszanki mącznej.
Piec w foremkach do muffinek*, okrągłej blaszce o średnicy 24 centymetrów lub formie do babki** w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni Celsjusza przez około 30 minut lub do ładnego zrumienienia.
Po upieczeniu pozostawić w foremkach na 5 minut i przełożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Smacznego 🙂
UWAGI:
* metalowe foremki posmarować margaryną bezmleczną i wysypać bułką tartą bezglutenową, a do foremek silikonowych wykładać ciasto bezpośrednio
** przygotowanych jak powyżej, na zdjęciu
ciekawe jak smakują, nigdy nie jadłam wypieku z mąką gryczaną
http://niebieskapistacja.blox.pl/html
makowe są pyszne! w ogóle mak w ciastach to jest to 🙂
sliczne, makowe pysznosci:)
Uwielbiam mak 🙂 Cudne babeczki.
wyglądają ciekawie, choć ja za makiem średnio przepadam 😉
Ja mak uwielbiam! A wiecie, że w dużych ilościach podobno działa na człowieka jak narkotyk? 😉 Ale nie wiem, ile trzeba by było tego zjeść, żeby osiągnąć taki efekt 😀
Paula – też tak uważam 🙂
Niebieska Pistacja – kiedyś będzie ten pierwszy raz 🙂
aga – dziękuję 🙂
slyvvia – ja również :))
Edith – cóż.. więcej dla nas :))))
kikimora – jak narkotyk to działają niedojrzałe, odpowiednio przetworzone makówki, ale zobacz że nigdy nie wpadłam na pomysł żeby zrobić taki "przerób" 🙂
może Ty się podejmiesz 😛
rozumiem, ze chodzi o surowy mak? zwlaszcza, ze babeczki sa bezglutenowe 🙂 czy jakos nalezy mak prygotowac? 🙂