Ciasteczka „popularne” po amerykańsku

Kategoria: ciasta i ciasteczka

Przepis na te ciasteczka pochodzi z różnych opakowań produktów dostępnych w USA. Poszczególni producenci zmieniają nieco proporcje, ale składniki pozostają właściwie takie same. 
W mojej wersji dostosowałam je do wymogów naszej diety, stąd mąka orkiszowa z pełnego przemiału, mała ilość cukru i brak laktozy. Dziękuję firmie, która produkuje czekoladowe chipsy bez mleka, jestem Waszą fanką 🙂

Składniki na 48 ciasteczek:
2 1/2 szklanki mąki orkiszowej z pełnego przemiału
1 łyżeczka sody
szczypta soli
125 gram margaryny bezmlecznej o temperaturze pokojowej
1/3 szklanki cukru trzcinowego*
2 jajka
1-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 szklanki chipsów czekoladowych**

Wykonanie:
W naczyniu wymieszać mąkę z sodą i solą.

W większym naczyniu zmiksować margarynę bezmleczną z cukrem, dodać jajka i ekstrakt z wanilii i dalej miksować na puszystą masę. Dodać mieszankę mączną i ponownie zmiksować. Na koniec wsypać chipsy czekoladowe (dodałam po 1 szklance chipsów z białej i ciemnej czekolady) i wmieszać je w ciasto ręką.

Ciasto podzielić na 8 części, każdą podzielić jeszcze na 6 kawałków, formować z nich płaskie, okrągłe ciasteczka.

Ciasteczka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez około 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza. Po upieczeniu przełożyć na kratkę do ostygnięcia.

Smacznego 🙂

*oryginalnie przepisy podają 1 1/2 szklanki cukru
**1 szklankę chipsów czekoladowych można zastąpić posiekanymi orzechami, np. nerkowcami

9 komentarzy do “Ciasteczka „popularne” po amerykańsku”

  1. Super! Uwielbiam wszelkiego rodzaju ciastka, ale zawsze mam wyrzuty sumienia, kiedy jem takie kupione w sklepie. Przy domowych wyrzuty sumienia prawie (!) znikają 🙂

    Odpowiedz
  2. Rany. One są idealne. Zawsze kiedy zabieram się za takie ciasteczka chcę, żeby tak wyglądały ale potem nigdy nie mogę się dogadać z ciastkową masą 😉

    Odpowiedz
  3. monami – ja na Twoim miejscu wzięłabym z 5 :)))

    Majana – proszę! czym chata bogata :)))

    aga – starczy dla wszystkich 🙂

    Monika – potwierdzam, zjadłam ich całą masę a o wyrzutach sumienia dowiedziałam się dopiero od Ciebie!
    ale spokojnie, nadal ich (wyrzutów) nie mam, a sumienie (podobno) posiadam :))

    slyvvia – dziękuję 🙂

    Arvén – z masą się nie rozmawia, postaw jej wymagania i niech je spełnia 🙂

    Odpowiedz
  4. waw, to właśnie te ciastka o które zawsze się biłam z bracmi 'za młodu'. To mój smak dzieciństwa, z tym, że u nas dawało się zawsze mleko.
    Czym spowodowany jego brak w Twojej diecie? Z wyboru czy przymusu? 🙂
    Pozdrawiam cieplutko

    Odpowiedz

Dodaj komentarz