Proces przygotowywania placków ziemniaczanych nie musi być pracochłonny, jeśli dysponujemy zgranym zespołem lub maszyną (jestem szczęściarą, mam jedno i drugie 🙂
Ja tylko przygotowałam ciasto, smażeniem zajmowali się Mężczyźni – Mężczyzna mrufkizet poprosił o podkreślenie roli w zespole – P. jesteś stworzony do smażenia na chrupko! 🙂
Należałoby dopisać, czy placki nam smakowały – otóż pierwsze partie wyjadaliśmy z półmiska – było pycha, i nareszcie nie za mało – korzystając z idealnych warunków od razu zrobiliśmy dwie porcje 🙂
Składniki na 4-6 porcji:
1 kilogram ziemniaków
1 1/2 szklanki mleka sojowego
2 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
15 gram świeżych drożdży
2 łyżki ciepłej wody
1 bułka
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
Wykonanie:
Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na tarce (specjalnej do ziemniaków lub o drobnych oczkach), odcisnąć na sitku i zalać szklanką wrzącego mleka sojowego.
Bułkę namoczyć w 1/2 szklanki ciepłego mleka sojowego.
Do masy ziemniaczanej dodać żółtka, utarte z ciepłą wodą drożdże, namoczoną bułkę i nieco soli.
Wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1 godzinę, aż masa podwoi swoją objętość.
Do wyrośniętej masy dodać białka ubite na sztywną pianę i delikatnie wymieszać je z ciastem. Dodać sól i pieprz do smaku.
Smażyć cienkie placki na mocno rozgrzanym oleju. Odsączyć je na bibule i od razu podawać z ulubionymi dodatkami.
Smacznego 🙂
nigdy takich nie jadłam, ciekawe jak smakują 🙂
http://niebieskapistacja.blox.pl/html
na drożdżach to jeszcze nie widziałam placków. a lubię bardzo, szczególnie z dodatkami na pikantnie;)
Wyglądają naprawdę chrupiąco, a w tak cudownym zespole musiały smakować nieziemsko!
ale mi smaka na placki narobiłaś!
ale pysznosci:) zjadlabym chetnie takie placuszki:)
O fajne! Na drożdżach jeszcze nie robiłam.
Czas spróbować:)
~fajowe:)
O! To mnie zaskoczyłaś!
Takich 'drożdżowych'placków jeszcze nigdy nie robiłam 🙂
A muszę przyznać że wyglądają fantastycznie 🙂
Ściskam!
ewelajna – zgadłaś! smakowały nieziemsko 🙂
Panna Malwinna – ja też nie widziałam, dlatego postanowiłam zobaczyć i czuję się bogatsza o nowy smak 🙂
Niebieska Pistacja – smak mają bardzo fajny i co jeszcze..? rosną jak na drożdżach, tzn. wydaje się, że ciasto się nie kończy, ale niestety się kończy.. 🙂
Paula – bardzo się cieszę 🙂
aga – wiesz co trzeba zrobić? :)))
Trzcinowisko – acha 🙂
Majana – czas :))
nat. – dziękuję w imieniu zespołu! wygląd to wyłączna zasługa Mężczyzn!
Chłopaki, jesteście najlepsi! :))
i ja tez wypróbuję :))
Nigdy nie jadłam takich placków – ale muszą być pyszne, jak wszystko co ziemniaczane 🙂
Mona – wypróbuj i daj znać proszę jak Wam smakowało 🙂
ka.wo – dokładnie 🙂
mrufkazet – Ty to masz szczęście do facetów, nie dość że przystojni, to jeszcze jak w kuchni szaleją 🙂
toć ba! wiadomo, że jak Ty przygotujesz wszystko, a P. będzie smażył, to będą pycha i chrupiące:)
i ten pachnący szczypiorek – pysznie było!
Mona – nie pożałujesz, tylko znajdź jakiś fajnych pomocników :))
ka.wo – muszą 🙂
mrufkazet – toć chyba :)))