Pięknie pachnące, słodkie bułeczki.
Jak każde ciasto drożdżowe, najlepiej smakują tego samego dnia. Same lub z konfiturą. Pycha!
Składniki na 16 bułek:
2 szklanki mąki orkiszowej (630)
1 1/2 szklanki mąki orkiszowej (1850)
25 gram świeżych drożdży
3/4 szklanki ciepłego mleka sojowego
4 łyżki cukru trzcinowego*
1 łyżka cukru wanilinowego
1 duże jajko
1 łyżka margaryny bezmlecznej
szczypta soli
Dodatkowo:
1 małe jajko
1 łyżka cynamonu
1 łyżka cukru pudru
Wykonanie:
Przygotować zaczyn: drożdże pokruszyć, dodać 1/2 szklanki ciepłego mleka sojowego, łyżkę cukru, łyżkę mąki (630), wymieszać i pozostawić na około 10 minut do wyrośnięcia.
W dużym naczyniu (maszynowcy w dzierży) wymieszać oba rodzaje mąki z solą, dodać resztę ciepłego mleka, oba rodzaje cukru, rozpuszczoną margarynę bezmleczną oraz jajko. Całość wymieszać.
Dodać wyrośnięty zaczyn drożdżowy i ciasto dokładnie wyrobić. Maszynowo – około 5 minut, ręcznie – około 10.
Ciasto w naczyniu (dzierży) przykryć ściereczką i pozostawić na około 1 godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto szybko przegnieść, podzielić na 16 części (każda po około 45 gram), formować kulki i układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 5 centymetrów.
Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na około 20 minut.
Napuszone bułki posmarować z wierzchu roztrzepanym jajem i posypać cukrem pudrem wymieszanym z cynamonem.
Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza przez około 20 minut lub aż bułki ładnie się zarumienią. Po upieczeniu przełożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Smacznego
*ilość cukru można zwiększyć dwukrotnie, jeśli lubimy słodkie wypieki
Ja ostatnio cały czas piekę przeróżne bułeczki (ostatnie były mini bułeczki z siemieniem lnianym) i z wielką przyjemnością patrzę na Twoje. Co tu mówić dużo: dogadzasz sobie!:)
Piękne są! małe kuleczki:)
Piękne buleczki! Wanilia i cynamon to jest to co lubię:)
Pyszne połączenie! Warte spróbowania!
smakowicie wygladaja z ta konfiturka:)
Atria C. – Twoje bułeczki z siemieniem mnie zaintrygowały, chyba zrobię wersję z sezamem
Majana – dziękuję
kornik – bardzo mi miło
aga – konfitura domowej roboty, moja ulubiona, zdarza mi się wyjadać ją prosto ze słoika
Doctor – zachęcam
idealne na śniadanie
takie bułeczki kojarzą mi się z leniwymi weekendami;)
pozdrawiam