Pomarańcza – jej zapach i aromat dominuje w tych gofrach pełną gębą i pozostaje w ustach na długo. Pycha! Polecam na drugie śniadanie, do kawy lub herbaty, na powolne delektowanie się, w sam raz na rozgrzewkę w ten majowy zimny poranek 🙂
Składniki na 8 gofrów:
2 szklanki mąki orkiszowej (1850)
2 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru trzcinowego
szczypta soli
2 jajka
3/4 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
1 łyżka skórki otartej z pomarańczy
2 łyżki margaryny bezmlecznej
3/4 łyżeczki aromatu wanilinowego
Wykonanie:
Pomarańcze (2-3 sztuki) dokładnie wyszorować i sparzyć. Otrzeć wymaganą ilość skórki i wycisnąć sok.
W naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem i solą.
W drugim naczyniu rozpuścić margarynę bezmleczną, dodać sok i skórkę z pomarańczy, rozbełtane jajka i aromat wanilinowy i dobrze wymieszać.
Połączyć obie mieszanki.
Piec w dobrze nagrzanej i naoliwionej gofrownicy przez około 3-4 minuty, jeśli mamy gofrownicę z opcją odwracania wyłożyć ciasto, podpiec przez pół minuty, przekręcić na drugą stronę, podpiec przez 1 minutę i znowu odwrócić.
Podawać na gorąco z ulubionymi dodatkami.
Smacznego 🙂
Gofrownica tylko u mamy… Zabieram przepis – zrobimy sobie kiedyś:)
Mmmm. Muszą być pyszne. Kusisz tymi goframi, a ja nie mam gofrownicy w domu ;/
cudne to śniadanie, nie tylko majowe:-)
asia – nie tylko 🙂
slyvvia – nie kuszę tylko staram się dogodzić 🙂
ewelajna – polecam 🙂
Aj, a ja jescze przed sniadaniem…dostałam slinotoku:)
mmm jakie pyszności;)
Wspaniałe gofry! Aż mi się zachciało:)
ależ one muszą być pysznie aromatyczne!
Znakomite gofry! A dodatek pomarańczy jest super pomysłem 🙂
szkoda, że nie mam gofrownicy, bo takie śniadanie… z truskawkami w komplecie byłoby ucztą stulecia 😉
ach, jak ja dawno już nie jadłam gofrów, a te tak cudnie wyglądają
Pyszny smak wybrałas dla tych gofrów 🙂
Dawno nie robiliśmy gofrów. Żebym tylko mąkę orkiszową znalazła, bo ostatnio z kukurydzianą problem miałam. 🙂
Mąkę orkiszową mam, ale nie mam gofrownicy 😉 Twoje gofry będą teraz za mną chodzić 😉
Moja gofrownica zaginęła niestety :/ A tak bym zjadła takie cudowne gofry 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
już nie mogę doczekać się kupna gofrownicy! 😉
dziękuję Wam pięknie :))
magda barcik – z truskawkami to byłaby rozpusta! nie kuś 🙂
Magda – może coś wychodzą 🙂
małgo. – ja też swego czasu nie mogłam, a teraz odrabiam zaległe smaki i pomysły 🙂
bardzo fajny przepis – idealny powód żebym odkurzyła moją gofrownicę 🙂
super 🙂 dzięki pomarańczy muszą mieć cudowny aromat 🙂
Kaś – gofrownicę masz zakurzoną? jak to się mogło stać? :))
Kasia – i miały 🙂